DUCATI Multistrada 1260 Enduro
JAZDA TESTOWA
Miałem Multi 1260 Enduro na dwa dni. Zrobiłem nią około 300 km.
V2 to zawsze były dla mnie najlepsze silniki do napędu motocykli. V2 w Multistradzie to tak naprawdę L2, czyli cylindry w motocyklu ustawione są mniej więcej pod kątem 90 stopni. 1262 cm3, moc 158 KM przy 9500 obr/min i 128 Nm przy 7500 obr/min. Ducati nazwało ten silnik Testastretta DVT 1262, jest chłodzony cieczą i ma zmienne fazy rozrządu, układ ten nazwany jest Desmodromic Variable Timing.
Serce tego motocykla jest wspaniałe!
Czuć w nim sportowe geny, silnik doskonale wkręca się na obroty, przy czym nie szarpie jakoś bardzo na niskich. Do tego ten dźwięk, przepiękny, szczególnie, że egzemplarz testowy wyposażony był w akcesoryjny tłumik firmy Termignoni. W połączeniu z quick-shifterem przy redukcji biegów słychać piękne strzały, co za dźwięk. Tak bardzo mi się podoba. Czysty, basowy, głęboki, agresywny na wysokich obrotach, doskonały.
Zawieszenie pozawala na bardzo precyzyjną, dynamiczną jazdę. Można je ustawić na kilka różnych sposobów, guzikiem na kierownicy. Możemy po pierwsze dopasować zawieszenie do obciążenia motocykla (motocyklista, motocyklista + bagaż, motocyklista + pasażer, motocyklista + pasażer + bagaż), oraz jego pracę (czy ma być bardziej sztywno czy ma lepiej wybierać nierówności). Działa to doskonale, samo zawieszenie daje mnóstwo pewności prowadzenia, dobrego feelingu motocykla.
Waga tego motocykla to 254 kg (pełny 30 litrowy zbiornik paliwa + wszystkie płyny i akumulator), jest to bardzo dobry wynik (GS ADV - 268 kg, Triumph Tiger 1200 - 270+ kg, jedynie KTM 1290 Super Adventure jest lżejszy)
Trudno mi znaleźć jakieś minusy tego motocykla.
Muliti jest jak GS, jest motocyklem praktycznie doskonałym. Szybka, wygodna, świetnie się prowadząca maszyna, która dodatkowo może bez problemu zjechać z asfaltu i nie będzie to dla niej coś co sprawi, że zdecydujesz się na to tylko raz.
Ale Multi ma jeszcze to coś, ten pierwiastek „motocykla”, którego w GS’sie mi brakuje. Chodzi o jej charakter, który jest widoczny wszędzie. W wyglądzie, w silniku, w prowadzeniu.
Muliti to motocykl, którym będziesz chciał jeździć również bez celu, bo się fajnie jeździ. Będziesz ciągle miał ochotę na nią wskoczyć wieczorem jak się tylko trochę znudzisz.
Da Ci dużo frajdy. GS jest pod tym względem trochę bardziej poprawny. Jest precyzyjny, praktycznie doskonały, ale brakuje mu trochę pazura, takiego funu z jazdy w czystej postaci.
Mulitstrada jest też bardzo ładna, w końcu to Ducati, czystej krwi włoski motocykl. Najładniej moim zdaniem wygląda w kolorze czerwonym.
Ten motocykl jest naprawdę wygodny. Świetnie wyprofilowana kanapa, dobrze zaprojektowana pozycja, nie miałem co prawda okazji zrobić 1000 km na raz, ale po 300 km nie czułem żadnego dyskomfortu.
Pozycja na stojąco jest również zaskakująco dobra. Mamy tutaj bardzo duże podnóżki, bardzo wygodną kanapę, która jest tak wyprofilowana, że i z przodu i z tyły jest szersza, co pozwala zaprzeć się nogi w pozycji stojącej. Również bak jest fabrycznie wyposażony w naklejki z gripem. Obranie stabilnej pozycji przy przyspieszaniu i hamowaniu jest więc bardzo łatwe, wystarczy zaprzeć się nogami i możemy swobodnie stać nie obciążając kierownicy.
Jak pisałem, trudno znaleźć minusy tego motocykla. Ale jak by się tak człowiek uparł to można do nich zaliczyć: cenę (prawie 100 000 zł), napęd łańcuchem (ale dzięki temu Multistrada jest lżejsza, a umówmy się, jednak większość motocykli na świecie jest napędzana łańcuchem i jakoś można z tym żyć...), czasami jest problem z wybraniem luzu w skrzyni biegów - to tak naprawdę jedyny "prawdziwy" minus tego motocykla.
Musicie się przejechać tym motocyklem. Segment podróżnych enduro jest obecnie bardzo mocny i ciekawy. Multi to moim zdaniem jeden z faworytów, ale myślę, że wyboru tutaj należy dokonać sercem, czyli trzeba się każdym z nich przejechać.
Wybór jest nie łatwy, sam się zastanawiam co bym teraz kupił z tego segmentu. Bo tak mamy S1000XR, który jest super szybki, doskonały na asfalcie, ale nie nadaje się już do zjazdy z asfaltu ani do dłuższej dwuosobowej turystyki. Mamy KTM 1290, który ma radykalnie mocny silnik, dobre zawieszenie, będzie prawdopodobnie najlepszy w terenie. Ale z drugiej strony, jest jakiś taki za mocno w stronę enduro. Mamy Triumpha Tigera 1200, bardzo ładny, super wygodny z fajnym silnikiem, niby wszystko super, ale coś nie tak z prowadzeniem i trochę za ciężki… No i mamy GS’a 1250 i Multistradę 1260 Enduro. Te dwa motocykle wydają mi się najbardziej kompletne, dobre i na asfalcie i w terenie, bardzo wygodne, dobrze się prowadzące również z pasażerem. Moim zdaniem naprawdę trudno wybrać… Ale trudno też wybrać źle, wszystkie te motocykle są bardzo dobre! Dlatego uważam, że czytanie, oglądanie testów kończy się zawsze mniej więcej w tym samym miejscu, nie wiemy na co się zdecydować. Czyli najważniejsze, żeby się przejechać.
Problem w tym, że zazwyczaj jazdy testowe trwają 1-2h i odbywają się w mieście. Człowiek ledwo przyzwyczai się do motocykla i trzeba wracać, do tego w naszych polskich płaskich realiach nie ma gdzie naprawdę pojeździć. Fajne zakręty w Warszawie i okolicy można policzyć na palcach dwóch rąk…
To w odpowiedzi na ten problem stworzyliśmy Motorcycle-Paradise. Miejsce w którym można naprawdę dobrze przetestować motocykle. Cała koncepcja jest w formie wyjazdu/ wakacji na których testuje się wybrane modele motocykli. Pierwsza z trzech miejscówek to Andaluzja, a pierwszy zestaw motocykli do przetestowania to właśnie modele z klasy podróże enduro. Podczas 7 dniowego pobytu przez 5 dni odbywają się jazdy testowe 5 motocyklami (każdego dnia masz do dyspozycji inny motocykl). Na pierwszym wyjeździe można przetestować BMW S1000XR, Ducati Multistrada 1260s, BMW R1250GS, KTM 1290 Super Adventure, Moto Guzzi V85TT.
Akcje organizujemy z Liberty Motors, dzięki temu dla uczestników będziemy mieć specjalne oferty na nowe motocykle. Jeśli kupicie, któryś z testowanych motocykli, może okazać się, że cały wyjazd na testy wyjdzie Wam za darmo.
Więcej szczegółów tutaj: www.loveforride.com/andalucia
Wracając do Multistrady ja jestem zachwycony. Jeśli miałbym wybrać jeden motocykl z tego segmentu na 99% procent byłaby to Multistrada (jeśli cena nie miałaby znaczenia).
Więcej detali i wrażeń na filmie.
DANE TECHNICZNE:
Silnik - L2, 2 cylindry, 4 zawory na cylinder (zmienne fazy rozrządu - Desmodromic Variable Timing), chłodzony cieczą o pojemności 1262 cm3
Moc - 158 KM @ 9500 obr / min
Moment obrotowy - 128 Nm @ 7500 obr / min
Waga - 254 kg (w stanie gotowym do jazdy, z pełnym zbiornikiem paliwa) / 226 kg - waga na sucho
Pojemność zbiornika paliwa - 30 litrów
Średnie zużycie paliwa w teście - 6,4l - jechałem bardzo dynamicznie... myślę, że przy spokojnej jeździe turystycznej można zejść do jakiś 5,5l
Wysokość siedziska - 860 mm (w niestandardowych opcjach dostępne są akcesoryjne kanapy z którymi ta wysokość może się wahać od 840 do 880 mm)
Zawieszenie przód - widelec UPD skok 185 mm (regulowane elektronicznie)
Zawieszenie tył - skok 185 mm (regulowane elektronicznie)
Napęd - łańcuch
Cena - testowanego egzemplarza 98 000 zł (bez akcesoryjnego tłumika)